niedziela, 24 listopada 2013

6 kolejka KLPH

Wczoraj na hali w Kruszwicy rozegrana została 6 kolejka sezonu 2013/14 KLPH. Ponieważ już trochę doszedłem do siebie po wczorajszej porażce to napiszę co zapamiętałem. Wczoraj padło bardzo mało bramek, i wyniki były stykowe. Emocji jednak nie brakowało, a efektem tego była pierwsza w sezonie czerwona kartka.

16:00 RACICE - SZARLEJ 1:0

Chociaż padła tylko jedna bramka to dla mnie było to najciekawsze spotkanie. Obie strony stworzyły sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich, ataki szły raz w jedną raz w drugą stronę i wynik spokojnie mógł być wysoki. Tyle tylko, że brakowało skuteczności. Szarlej miał po prostu pecha, grali naprawdę super mecz, tyle tylko że w ich składzie nie było Roberta Ciećki, więc nie miał kto strzelać bramek.

16:35 STRZELNO - NKA 2:2

Większość spotkania była po porostu nudna. Chłopaki ze Strzelna objęli prowadzenie najpierw 1:0 następnie 2:0 i całkowicie kontrolowali to co się działo na boisku. Cofnęli się na własną połowę i zmuszali miejscowych do gry atakiem pozycyjnym. NKA to świetny zespół złożony z młodych zawodników, którzy uwielbiają grę z kontry, niestety atak pozycyjny to zupełnie inna liga. Tym bardziej, że przyjezdni to też nie dziadki i bardzo dużo biegają, dlatego granie przeciwko nim wymaga wiele sił. Remis kruszwiczanie uratowali w ostatniej chwili, mieli masę szczęścia przy tym, a zawodnicy Strzelno chyba trochę odpuścili w końcówce, jakby zapomnieli, że gra się do ostatniego gwizdka sędziego, czy raczej syreny. Wynik remisowy nie odzwierciedla tego co działo się na boisku bo przyjezdni byli zdecydowanie lepszym zespołem, ale jak napisałem wyżej gra się do końca i za złamanie tej zasady Strzelno straciło dwa punkty.

17:10 PIERWSZE TŁOCZENIE - SP JAPAKS 1:2

Generalnie mecz walki. W tym sezonie paliwowi nie błyszczą i mają często problemy kadrowe (za tydzień grają z nami to pewnie będzie ich 15 :(), tym razem też nie było ich zbyt wielu. Z kolei tłuszczowi liczebnie to biją każdy zespół w lidze, ale ilość nie zawsze przekłada się na jakość. Wynik otworzył "Patela" po kapitalnej indywidualnej akcji, najpierw objechał dwóch obrońców, a następnie uderzył tuż obok interweniującego bramkarza. W ogóle obok Mirka Orczyka, który kilkakrotnie wkręcał w ziemię przeciwników Andrzej był najlepszym zawodnikiem na boisku, widać było, że ma ogromną ochotę do gry, brał udział w niemal każdej akcji zarówno ofensywnej jak i defensywnej paliwowych. W tym spotkaniu każda z drużyn miała szanse wygrać, obie stwarzały sobie okazje na strzelenie kolejnych bramek, ale udało im się zdobyć w sumie tylko trzy, dwie paliwowi i jedną nasi zeszłotygodniowi przeciwnicy.

17:45 ECS - PACIO 3:1

Ekipa z Pakości przyjechała chyba w najsilniejszym składzie w tym sezonie, ale to im nie pomogło. Wydaje mi się, że wręcz było przyczyną ich porażki. Nie wiem ile razy ze sobą grali w takim zestawieniu, ale chyba za mało. Na tle ECS wyglądali jak zespół podwórkowy a przecież są świetni w tym co robią, gali bardzo indywidualnie, akcji zespołowych stwarzali jak na lekarstwo. Z kolei ECS po raz kolejny pokazał jak wygląda gra zespołowa. Świetnie asekurowali się w obronie i przeprowadzali ciekawe akcje ofensywne. W pełni zasłużenie wygrali to spotkanie i na dzień dzisiejszy dzięki lepszemu bilansowi bramkowego usiedli na fotelu lidera rozgrywek.

18:20 RPC BEBO - METAL DOM

Mecz na szczycie tabeli, Bebo tą porażką straciło fotel lidera. Metalowi wyciągnęli wnioski z zeszło tygodniowej porażki i ściągnęli Maciej H. na to spotkanie. Nie wiem czy to zapowiadające się na hit kolejki spotkanie spełniło oczekiwania widzów ponieważ przygotowywałem się do meczu z Gocanówkiem i kiedy wyszedłem z szatni było już 4:1 dla metalowych.

18:55 DROWY - GOCANÓWKO 1:3

Opis znajdziecie tutaj. Dodam tylko, że pomimo dopingu Adama Winiarczyka nie zdołaliśmy zdobyć pierwszego punktu w sezonie.


Dziś krótkie i lakoniczne opisy, ponieważ całą energię przeznaczyłem na nasz mecz sezonu i nie przyglądałem się zbyt uważnie innym potyczką. Ponadto nie chciałem aby zbyt mocno ścierpła pewna część ciała koledze z drużyny Racic, który czyta moje wypociny w dość nietypowym miejscu ;). Pozdro :D

2 komentarze:

  1. Ja też czytam Twoje wypociny na kiblu i nic mi nie cierpnie. Może dlatego, że szybko czytam ? Drowy do boju ! Adel

    OdpowiedzUsuń