wtorek, 30 czerwca 2015

DROWY - CUKIERNIA MARTA 1:12

W ostatnim meczu przed przerwą wakacyjną waleczne mroczne elfy, pomimo wielu nieobecności i kilku kontuzjowanych graczy na boisku, po krwawym boju zatrzymały Kitucha. Pozostałych cukierników już niespecjalnie ;).

wtorek, 23 czerwca 2015

DROWY - POGOTOWIE 2:2, czyli znów mamy 0 pkt.


W 8, czyli przedostatniej kolejce pierwszej rundy II Ligi TKKF-u Inowrocław mroczne elfy w derbowym pojedynku zmierzyły się z ratownikami. Były emocje, krew, bramki i dobre widowisko, czyli dobry mecz.

sobota, 20 czerwca 2015

Turniej Firm z okazji Dni Pakości nie dla Drowów

Kilka dni temu pisałem o zaproszeniu na turniej piłki nożnej organizowany przez Straż Pożarną w Pakości, na który Drowy dostały zaproszenie. Impreza odbędzie się 27 czerwca br. w ramach Dni Pakości. W ubiegłym roku poszło nam rewelacyjnie, zajęliśmy 8 miejsce w klasyfikacji końcowej (na 15 ekip) a co ważniejsze ustanowiliśmy rekord kolejnych meczów bez porażki - 7, który nie prędko pokonamy.

środa, 17 czerwca 2015

DNI PAKOŚCI

Otrzymaliśmy zaproszenie do wzięcia udziału w turnieju piłki nożnej organizowanym w ramach DNI PAKOŚCI między innymi przez Straż Pożarną w Pakości. W imprezie udział weźmie 16 drużyn, oprócz pojedynków piłkarskich przewidziane są również atrakcje dla dzieci (dmuchany zamek itp.) oraz gastronomia, czyli kiełbaski, grochówka itp.

wtorek, 16 czerwca 2015

DROWY - SALONY OPTYCZNE FRAS 1:6


Mając w pamięci ostatnie braki kadrowe, poczyniliśmy pewne kroki w celu poprawy sytuacji. Dzięki zaangażowaniu udało nam się ściągnąć nowych grajków. Do zeszłotygodniowego debiutanta doszło jeszcze dwóch graczy, jeden nowy, Damian oraz dobrze już znany Darek Dumała. Dzięki tym transferom oraz stawieniu się po kontuzji Rafisa i Adela, a także pojawieniu się Kiedziola, dla którego był to pierwszy mecz, od kiedy został ojcem (jeszcze raz gratulacje :)), Antosia ma już tydzień.

wtorek, 9 czerwca 2015

DROWY - FC Floryda 0:13

Po deszczowym ranku, następnie południu i popołudniu, nadszedł słoneczny wieczór. Kilka minut przed 19.00 na orliku przy ul. Błażka na mecz z FC Florydą stawiło się czterech Drowów. Uśmiechnęło się troszkę do nas szczęście, ponieważ obok boiska przebiegał kolega Lampiego i udało się go namówić na debiut w naszej wesołej drużynie. Ponieważ zgodził się grać tylko na bramce więc z radością zagrałem dziś w polu.Moja radość trwała mniej więcej do 60 sekundy meczu, potem był tylko ból i cierpienie. Nie dość, że po wizycie u okulisty byłem prawie ślepy to jeszcze szybko nadwaga dała znać o sobie.