W dzisiejszym turnieju organizowanym przez Macieja Krzykanowskiego na orliku przy ul. Błażka w Inowrocławiu wzięły udział cztery drużyny. Jak się okazało zagrali sami znajomi, tj. Nowe, czyli stare Viando, Zjednoczeni - Kituch i kumple, Pogotowie Ratunkowe - bez komentarza ;) i oczywiście DROWY. Sędziował turniejowe mecze również nasz znajomy Grzegorz Remiasz.
Mroczne elfy wystąpiły w składzie: Rafał Bogdanowicz (powrócił na łono rodziny ;)), Arkadiusz Czajka, Roman Kaczmarek, Łukasz Kiedzik, Rafał Kubiak, Marcin Lamparski, Mariusz Sobociński i oczywiście ja, Łukasz Rosiński - Bąkowski, czyli Ojciec Dyktator. Impreza była toczona w przyjacielskiej atmosferze i na szczęście nawet mój faul na Kubie z Pogotowia tego nie zmienił. No cóż kiedy gram w piłkę staram się grać na całego i zawsze atakować piłkę, tyle że z powodu dużego oporu powietrza nie zawsze zdążę ;). Zajęliśmy pierwsze miejsce tuż za podium. Nasz dorobek punktowy jest okrągły a w zasadzie to jajowaty ;), ale bawiliśmy się nieźle. Najważniejsze, że w każdym spotkaniu zdobyliśmy bramki :D a to, że czasem mamy do siebie pretensje wynika oczywiście z emocji związanych z meczem i nie przekładamy tego na życie pozaboiskowe. Piszę o tym bo mam mętlik w głowie i nie wiem co pisać :P. Pogoda była super, nawet się trochę opaliłem ;).
Zaraz po naszym ostatnim spotkaniu zapisaliśmy się już na następną imprezę organizowaną przez Macieja :D
Turniej wygrała drużyna Krzysztofa Śliwczyńskiego a momencie kiedy musiałem "uciekać" z orlika trwało spotkanie o drugie miejsce pomiędzy Pogotowiem a Nowe dlatego nie wiem kto zajął 2 a kto 3 miejsce.
Tak czy inaczej już w następnym tygodniu czeka nas kolejna potyczka ligowa, na którą wszystkich serdecznie zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz