I RUNDA SEZONU 2011/2012 ZA NAMI

Zakończyła się pierwsza runda rozgrywek. Mistrzem półmetka zostali „Paliwowi”. Zdobyli komplet punktów i zapisali się w historii ligi jako pierwszy zespół, który wygrał wszystkie mecze w rundzie.
W sobotę zobaczyliśmy 40 bramek i dwa bardzo emocjonujące spotkania. Niestety wśród tej dwójki nie było to spotkanie „DROWÓW”, ale po kolei:

GOCANÓWKO – NKA ZAGOPLE 3-0
Daniel Stanecki, Jacek, Gołdyn, Piotr Fabiański

W meczu, który z naszego punktu widzenia powinien zakończyć się wynikiem remisowym, drużyna Gocanówka wypunktowała NKĘ. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, ale widać było gołym okiem, kto jest lepszy w tym spotkaniu. Ta runda zupełnie nieudała się „autobusowym”, to nie ten sam zespół, który został czarnym koniem rundy jesiennej sezonu 2010/2011. Zostają bez zdobyczy punktowej, ale przed nimi jeszcze 12 spotkań (zaległy mecz z BEBO) a straty do 10 miejsca nie są nie do odrobienia.

RACICE – CUKROWNIA 3-2
Piotr Wójciak, Szymon Burdziński, Jacek Zalesiak – Grzegorz Gołdyn, samobójcza

Po 4 kolejce RACICE miały na koncie 1 zwycięstwo i 3 porażki. 7 wygranych z rzędu pozwoliło zająć na półmetku 3 miejsce, ze stratą 1 punktu do wicelidera. Dla CUKROWNI to najgorsza runda w historii występów w lidze kruszwickiej. 13 pkt. w 11 spotkaniach pozwala na zajęcie 9 miejsca (tyle samo pkt. ma PACIO, ale „cukrowi” ulegli w bezpośrednim starciu „pakoszczakom” 3-5).

STACJA PALIW JAPAKS – DROWY 10-2
Marcin Kozłowski 3, Andrzej Piekański 3, Radosław Świtalski 2, Tomasz Miklas, Rafał Sobczak – Arkadiusz Perzyński, Tomasz Majewski
Około 5 minut Tomek Miklas wytrzymał w swojej bramce. Chłopak męczył się nie miłosiernie patrząc jak jego koledzy z boiska nieporadnie próbują konstruować akcje zaczepne. Obrona DROWÓW wyprowadziła Go w końcu z równowagi i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce…., znaczy nogi. Mocny strzał + gapiostwo i nadwaga Ojca Dyktatora (czas schudnąć… mhm… nie ;)) dało pierwszą bramkę w spotkaniu Goliata z Dawidem.  Gratulujemy kompletu punktów i żałuje, że Wasza postawa na boisku nie równa się obniżce cen paliw na stacji (a może to przez premie dla WAS :) ?).

METAL DOM – PACIO PAKOŚĆ 7-1
Tomasz Kwaśniewski 2, Maciej Hanczewski 2, Marcin Ciesielski, Waldemar Panfil – Hubert Grupa

Spotkanie wicelidera z drużyną Huberta, która w kolejnym sezonie z nieznanych przyczyn nie walczy o coś więcej niż tylko wyprzedzenie DROWÓW (skład przecież mają co najmniej przyzwoity). Metalowi łatwo poradzili sobie z pakoską ekipą, nie dając nawet przez moment żadnych złudzeń kto rządzi w tym meczu. Strata do lidera 8 pkt. jest duża, ale jeżeli ceny paliw spadną a cena złomu pójdzie do góry to kto wie ;).

ECS MĄTWY – PIERWSZE TŁOCZENIE 7-1
Maciej Tyczyński 4, Patryk Walczak, Radosław Staszków, samobójcza – Hubert Budkiewicz

Dla „tłoczeniowych” ten rok nie zaczął się najlepiej. Porażka 0:11 z Szarlejem, następnie dwie wygrane najpierw z NKĄ 9:1 i DROWAMI 7:3, a teraz kolejna porażka 1:7. Ani z bilansu punktowego 6, ani z bramkowego 17:22, a już na pewno ze stylu w jakich doznali tych porażek, chłopaki z „tłuszczów” nie mogą być zadowoleni. W tym samym czasie ECS zdobyło 9 pkt, zdobyło 24 bramki a straciło 8 goli. Aż trudno uwierzyć mają jeszcze 6 pkt straty do zespołu z Kruszwicy.

SZARLEJ – BEBO 3- 1
Tomasz Lewandowski II 2, Robert Ciećka – Robert Twardowski

Spotkanie Szarleja z Kruszwicą, więcej komentarza chyba nie trzeba. Dla kruszwiczan pierwsza połowa zakończyła się bardzo dobrym wynikiem dzięki bramce Roberta T. Na początki drugiej popularny „Egon” mógł podwyższyć rezultat, ale brakło mu trochę szczęścia. Grający w roli gospodarza zespół Szarlej dowodzony przez Tomasza Lewandowskiego I (swoją drogą pierwszy raz widziałem Tomka tak zdenerwowanego po meczu) podniósł jeszcze bardziej temperaturę tego meczu najpierw wyrównując, a potem dokładając kolejne 2 bramki. Gorąco było nawet po syrenie kończącej ten najlepszy mecz ostatniej kolejki I rundy sezonu 2011/2012 Kruszwickiej Ligi Halowej. BEBO może jeszcze zmniejszyć stratę do „szarlejowców”, jeżeli wygra zaległe spotkanie z NKĄ.